Do trzech razy sztuka, mówią. Mi z Neapolem wystarczyło drugie podejście żeby się zakochać i przepaść bez reszty.

Co to było za lato! I dlaczego tak szybko przeleciało?!


Gastroturystka ftw! Tym razem atakujemy Rumunię.


Obsługiwane przez usługę Blogger.