Roma! Ben ritrovata! (część pierwsza)

Dziś zdjęcia z pierwszego dnia naszych rzymskich wakacji.

Hint: Jeśli chcecie powiększyć zdjęcia - po prostu na nie kliknijcie! 

Nasz hotel był idealny - tani, dobrze zlokalizowany, z ciekawym widokiem (na zewnątrz oraz wewnątrz) i zatrudniał naprawdę przystojnego recepcjonistę. No po prostu perfekcyjnie!




Pierwszy dzień spędziliśmy w Watykanie. Wstęp był darmowy, co wykorzystali chyba wszyscy turyści będący wtedy w Wiecznym Mieście, postaliśmy więc w ogromnej kolejce. Ale czego się nie robi by zaoszczędzić 16 euro? 





Później musieliśmy wystać swoje by wejść do Bazyliki św. Piotra, ale ten budynek jest tego wart! Weszliśmy nawet na kopułę (zaoszczędzając 2 euro, bo kto używa windy!). Schodki na samej górze przyprawiły mnie o lekką klaustrofobię, ale znów - ten widok był tego warty!




Zmęczeni kolejkowym-dniem (może się wydawać głupie, ale serio, po, w sumie, prawie trzech godzinach czekania, byliśmy bardziej zmęczeni niż po całym dniu wędrowania) poszliśmy na most Anioła, skąd oglądaliśmy zachodzące nad Rzymem słońce. Soł romantiko!





Sprawdź także:

Brak komentarzy :

Obsługiwane przez usługę Blogger.